Transkrypcja:
Tajfun Ragasa zabił co najmniej 18 osób w Azji i zmusił do ewakuacji niemal 800 tysięcy ludzi! 14 ofiar śmiertelnych potwierdzono na Tajwanie, gdzie ponad 100 osób nadal jest zaginionych po przerwaniu zapory w hrabstwie Hualien.
To najsilniejsza burza tropikalna tego roku na świecie - wiatry miały prędkość 260 kilometrów na godzinę, zanim osłabły do kategorii trzeciej. Ragasa przeszedł zaledwie 100 kilometrów na południe od Hong Kongu, powodując gigantyczne fale, które zatopily hotele i zniszczyły infrastrukturę wybrzeża.
Władze chińskie wydały najwyższy "czerwony" alert tsunami po raz pierwszy w tym roku, przewidując fale sztormowe wysokie na 3 metry. Eksperci podkreślają jednak, że region Delty Perły jest teraz lepiej przygotowany na tajfuny niż w czasie niszczycielskich huraganów z 2017 i 2018 roku.
-
"To największe oszustwo w historii świata" - tak amerykański prezydent opisał zmiany klimatu w swoim przemówieniu na forum ONZ. Międzynarodową walkę ze zmianami klimatu nazwał "zielonym oszustwem" i ostrzegł, że kraje, które się na nie zdecydują, "czeka porażka".
Trump fałszywie twierdził, że energia odnawialna nie działa i jest za droga, podczas gdy ONZ potwierdza, że energia słoneczna i wiatrowa to już najtańsze źródła prądu na świecie. Prezydent ignorował fakt, że USA odpowiadają za 24 procent wszystkich emisji CO2 w atmosferze od 1850 roku - więcej niż jakikolwiek inny kraj.
Ambasador wyspiarskiego państwa Palau, była na sali podczas przemówienia i ostrzegła, że ignorowanie zmian klimatu "będzie zdradą najbardziej bezbronnych". Dr Adelle Thomas z Bahamów, z panelu klimatycznego ONZ, przypomniała, że “Miliony ludzi już mogą świadczyć o zniszczeniach, które zmiany klimatu przyniosły do ich życia."
-
Brazylia wpłaciła miliard dolarów jako pierwszy kraj na świecie do funduszu ratowania ginących lasów tropikalnych. Prezydent Lula da Silva ogłosił tę decyzję na forum ONZ w Nowym Jorku, licząc na odblokowanie kolejnych wpłat od innych państw.
Docelowa wartość funduszu to 125 miliardów dolarów - z czego pierwsze 25 miliardów ma pochodzić od rządów i organizacji filantropijnych, a kolejne 100 miliardów od inwestorów prywatnych. Kraje będą otrzymywać coroczne wypłaty w zależności od tego, ile lasu tropikalnego uda im się zachować.
Inicjatywa ma być głównym osiągnięciem Brazylii podczas szczytu klimatycznego COP30, który odbędzie się w listopadzie w amazońskim mieście Belem. Wstępne sygnały poparcia przekazały Chiny, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Singapur i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
-
Maroko jako 60. kraj na świecie podpisało Traktat Ochrony Mórz Otwartych. To pierwsze prawo ochrony bioróżnorodności na międzynarodowych wodach.
Wody międzynarodowe to prawie dwie trzecie oceanu i niemal połowa powierzchni Ziemi - dotychczas praktycznie niezarządzane i bezbronne wobec przełowienia, zmian klimatu i głębinowego górnictwa. World Wildlife Fund nazywa morza otwarte "największą sceną zbrodni na świecie".
Traktat daje możliwości ustanawiania morskich obszarów chronionych i reguluje potencjalnie niszczycielskie działania jak górnictwo głębinowe. Największą słabością może być brak ratyfikacji przez USA, Chiny, Rosję i Japonię - kraje które historycznie najbardziej eksploatowały zasoby mórz otwartych.
-
Produkcja miodu w irackiej Basrze spadła z 30 ton rocznie do zaledwie 6 ton w tym sezonie. To spadek o 80 procent w ciągu ostatnich lat. Ponad 2000 uli zostało utraconych, a połowa z 300 pasiek w regionie została zniszczona przez wojny i warunki klimatyczne.
Pszczoły w delcie Tygrysu i Eufratu giną przez rekordowe zasolenie wody - poziom soli w rzece Szatt al-Arab wzrósł po budowie tam przez Turcję. Do tego dochodzą letnie temperatury sięgające 50 stopni Celsjusza i długotrwałe susze.
Z prawie 16 milionów palm daktylowych nad brzegami Szatt al-Arab przetrwało mniej niż 3 miliony drzew - to mniej niż jedna czwarta dawnego stanu. Profesor Mahmoud Shaker z Uniwersytetu w Basrze wyjaśnia: "Pszczoły potrzebują czystej wody. Jej brak prowadzi do śmierci całych kolonii."