---
Prawie 20 procent PKB Polski wytwarza sama Warszawa z sąsiadującymi powiatami. To dane GUS za 2023 rok, które pokazują, jak duża jest koncentracja gospodarki wokół stolicy. W tym samym czasie PKB regionu warszawskiego rósł nominalnie o 15 procent, całego kraju tylko o 10 procent. Rola stolicy w polskiej gospodarce nadal się zwiększa.
Przeliczając na dolary według kursu z końca 2023 roku, PKB Warszawy i okolic wynosiło 159 miliardów dolarów. Według danych ONZ to więcej niż cała gospodarka Słowacji, której PKB wynosiło 133 miliardy dolarów. Region warszawski jest też gospodarką dwa razy większą od całej Białorusi.
Inne polskie regiony również imponują w międzynarodowych zestawieniach. PKB województwa śląskiego odpowiadało wielkością Bułgarii, a wielkopolskie było większe od Chorwacji. Pomorskie i łódzkie wypracowały PKB o ponad 20 procent większe niż Estonia czy Łotwa.
---
Prezydent Nawrocki podpisał ustawę zamrażającą ceny energii dla gospodarstw domowych na poziomie 500 złotych za megawatogodzinę netto w czwartym kwartale. Dwa dni później Urząd Regulacji Energetyki ogłosił nowe taryfy ze średnią ceną prawie 573 złotych. Dzięki zamrożeniu uniknęliśmy podwyżki o prawie 15 procent, choć URE i tak musi publikować taryfy do wyliczenia rekompensat dla producentów.
Jeszcze kilka miesięcy temu rząd prognozował, że ceny spadną znacznie bliżej lub nawet poniżej 500 złotych. Te prognozy się nie sprawdziły. Obecna taryfa na poziomie 573 złotych obowiązuje tylko do końca roku, a rząd zakłada, że od stycznia 2026 roku ceny będzie można odmrozić i dopiero wtedy spadną one poniżej 500 złotych.
Zarządy państwowych producentów są pod presją polityczną, żeby obniżać ceny, a średnia cena kontraktu na przyszły rok na Towarowej Giełdzie Energii wynosiła pod koniec sierpnia 423 złote za megawatogodzinę. Producenci przyznają, że jest miejsce na obniżki, bo ceny hurtowe znacząco spadły.
---
Euroazjatycka Unia Ekonomiczna zawiesza cła na import benzyny i oleju napędowego. Są tam Rosja, Białoruś, Armenia, Kazachstan i Kirgistan. Decyzję uzasadniono koniecznością zapewnienia równowagi na rynku paliwowym po spadku produkcji w okresie zwiększonego popytu.
Zwiększony popyt może sugerować tworzenie się paniki paliwowej w Rosji. Dzieje się tak, gdy ludzie słysząc o możliwych brakach tankują na zapas, co faktycznie szybko prowadzi do niedoborów. W takiej sytuacji konieczny jest natychmiastowy import, który obecnie objęty jest cłem w wysokości 5 procent.
Rosja ograniczyła też eksport oleju napędowego, co wywołało wzrosty cen diesla w Europie. We wrześniu na polskich stacjach podrożał on o kilkanaście groszy na litrze. Jednocześnie eksport ropy z Rosji nie spada, co jest logiczne - uszkodzone przez ukraińskie drony rafinerie ograniczyły przerób surowca, więc trzeba go eksportować zamiast tworzyć nadmierne zapasy.
-
Nowa strategia zarządzania długiem publicznym przewiduje, że jego relacja do PKB sięgnie ponad 75 procent do 2029 roku. To bezprecedensowe tempo wzrostu zadłużenia - przez ostatnie dwadzieścia lat dług publiczny utrzymywał się w przedziale między 45 a 55 procent PKB. Już w tym roku przebijemy 60 procent, a ubiegłoroczna strategia zakładała szczyt na poziomie 61,3 procent w 2027 roku.
Ze strategii nie wynika jasno skąd tak duża zmiana planów. Według ministra finansów główną przyczyną jest szybszy spadek inflacji, który powoduje mniejsze wpływy z podatków. Do tego dochodzą szybko rosnące wydatki wojskowe, a rząd nie chce ciąć innych wydatków. Takie cięcia mogłyby zresztą zostać zawetowane przez prezydenta, podobnie jak próby podnoszenia podatków.
Problem pojawi się także w metodologii krajowej. W 2028 roku przekroczymy ustawowy próg ostrożnościowy na poziomie 55 procent PKB. Uruchomi to procedury jak uchwalenie budżetu bez deficytu czy zamrożenie wzrostu płac w sektorze budżetowym. Minister finansów wierzy jednak, że dług będzie rósł wolniej.
---
Banki w Polsce zarobiły w sierpniu prawie 5 mld złotych. Nie udało się pobić rekordu z lipca, kiedy zysk pierwszy raz w historii przekroczył te 5 miliardów złotych, ale i tak był to drugi najlepszy miesiąc w historii polskiego sektora bankowego.
Przy spadających stopach procentowych zyski banków powinny maleć wraz z mniejszymi przychodami odsetkowymi. Na razie jednak tak się nie dzieje. Obniżaniu stóp towarzyszy ożywienie akcji kredytowej - kredyty dla firm rosną teraz najszybciej od kilku lat. To pozwala bankom utrzymywać zyski na bardzo wysokim poziomie.
W skali rocznej tempo wzrostu zysków wyraźnie jednak spowalnia. Zysk netto w sierpniu był wyższy niż rok temu tylko o ponad 1 procent. Dla porównania w lipcu był to jeszcze wzrost o 18,5 procent.
---