• Kruchy pokój w Strefie Gazy
• Trump autoryzuje operacje CIA w Wenezueli
• GEN-Z wychodzi na ulice

---

ZAMIESZANIE WOKÓŁ SZCZĄTKÓW ZAKŁADNIKÓW. W ramach porozumienia o zawieszeniu broni Izrael uwolnił około 2000 palestyńskich więźniów w zamian za wolność dla ostatnich 20 żywych zakładników izraelskich przetrzymywanych przez Hamas. 

Izrael dostaje też szczątki zakładników, którzy nie przeżyli. Robi to za pośrednictwem Czerwonego Krzyża. Niektóre testy kryminalistyczne wykazały, że jedno z ciał nie należy do żadnego z izraelskich zakładników. Zespół medycyny sądowej w szpitalu Nasser stwierdził ślady tortur - niektóre ciała miały kajdanki na rękach i nogach, sznury na szyi i oznaki egzekucji. Większość ofiar to mężczyźni w wieku od 25 do 70 lat. Czerwony Krzyż podał nazwiska tylko trzech z nich, co pozostawia wiele rodzin w niepewności.

Premier Netanyahu domaga się od Hamasu wypełnienia warunków zawieszenia broni i zwrotu ciał wszystkich zakładników. Prezydent Trump zapowiedział w CNN, że Izrael może wznowić wojnę, jeśli Hamas nie dotrzyma umowy. Hamas zapewnia, że przekazał wszystkie szczątki, do których miał dostęp. Zniszczenia w Gazie, gruz i niewybuchy komplikują odnajdywanie ciał.

---

DZIENNIKARZE OPUSZCZAJĄ PENTAGON W PROTEŚCIE. Kilkudziesięciu reporterów oddało przepustki i opuściło Pentagon, bo nie chcą zaakceptować nowych zasad narzuconych przez sekretarza obrony Hegsetha. Regulacje pozwalają na wyrzucenie dziennikarzy, którzy będą relacjonowali informacje - tajne lub nie - których szef Pentagonu nie przeczyta i nie zaakceptuje. Prawie wszystkie redakcje odmówiły podpisania dokumentu.

Kilkudziesięciu dziennikarzy zostawiło na korytarzach kartony z dokumentami, krzesła i sprzęt biurowy. Nancy Youssef z The Atlantic, która miała biurko w Pentagonie od 2007 roku, powiedziała: "To smutne, ale jestem dumna, że trzymaliśmy się razem". Hegseth, były prezenter Fox News, przeprowadził tylko dwa formalne briefingi prasowe i rozpoczął śledztwa w sprawie przecieków do mediów.

Protest poparły organizacje z całego spektrum politycznego - od Associated Press i New York Timesa po Fox News i konserwatywny Newsmax. Tylko prawicowa sieć One America News Network zaakceptowała warunki. Reporterzy zapowiadają, że będą pracować, ale z dystansu. 

---

TRUMP AUTORYZUJE OPERACJE CIA W WENEZUELI

Prezydent Trump upoważnił CIA do przeprowadzania tajnych operacji w Wenezueli. To ostra decyzja wobec rządu Nicolása Maduro. Trump wyjaśnia, że chodzi o: migrację Wenezuelczyków do USA i handel narkotykami.

Biały Dom twierdzi, że Wenezuela wypuściła więźniów, którzy przedostali się przez otwartą granicę do Stanów Zjednoczonych, choć nie przedstawił na to dowodów. Nowe uprawnienia pozwalają CIA na przeprowadzanie operacji śmiertelnych w Wenezueli oraz szeregu działań na Karaibach. Reuters nie był w stanie niezależnie ustalić, jakie konkretne akcje Trump autoryzował, a Biały Dom odmówił dalszych komentarzy.

Rząd Wenezueli określił wypowiedzi Trumpa jako pogwałcenie prawa międzynarodowego i zapowiedział skargę do Rady Bezpieczeństwa ONZ. Administracja USA oferuje 50 milionów dolarów nagrody za informacje prowadzące do aresztowania Maduro. Dotąd wojsko USA przeprowadziło kilka ataków na statki, które miały być zaangażowane w handel narkotykami.

---

FALA PROTESTÓW GEN Z OD MADAGASKARU PO ANDY.

Prezydent Madagaskaru został zmuszony do opuszczenia władzy i kraju po wojskowym buncie. To była kulminacją tygodni demonstracji prowadzonych przez młodych z "Gen Z Madagaskar". Przywódca puczu wojskowego ogłosił, że obejmuje urząd prezydenta. Gniew przeciwko elitom politycznym jest nie tylko na na wyspie. Takie protesty są na cały, świecie - w Nepalu, Peru, Maroko, Indonezji, Filipinach i Kenii.

Protesty wywołane są konkretnymi problemami, ale napędza je długotrwałe niezadowolenie: rosnące nierówności, niepewność ekonomiczna, korupcja i nepotyzm przywódców. Łączy je wspólny mianownik - większość nie ma liderów, uczestniczą w nich głównie młodzi ludzie określający się jako "Gen Z", czyli urodzeni między 1996 a 2010 rokiem. To pierwsze pokolenie, które dorosło całkowicie w erze internetu. 

W wielu krajach pojawił się wspólny symbol popkultury: czarna flaga z uśmiechniętą czaszką w słomkowym kapeluszu z japońskiej serii manga "One Piece" o piratach walczących z skorumpowanymi rządami. Flagę wywiesili demonstranci w Nepalu, Indonezji, na Filipinach, w Maroko i Madagaskarze. Protesty w Peru rozpoczęły się od ustawy emerytalnej, ale rozrosły się w szersze żądania walki z korupcją i przestępczością. 

---

WŁOCHY I ICH 300 MILIARDÓW W ZŁOCIE. Bank Włoch posiada trzecią co do wielkości narodową rezerwę złota na świecie - 2 452 tony warte około 300 miliardów dolarów. To 13 procent rocznej produkcji gospodarczej kraju. Wyprzedzają Rzym tylko Stany Zjednoczone i Niemcy. Włoska polityka wobec złota wzięła się z doświadczeń wojennych, kiedy naziści przejęli 120 ton rezerw. Pod koniec wojny zostało zaledwie 20 ton.

W okresie powojennego "cudu gospodarczego" Włochy stały eksportem z dużym napływem walut obcych, zwłaszcza dolarów amerykańskich. Część z nich Bank Włoch zamieniał na złoto. Do 1960 roku zasoby wzrosły do 1400 ton, w tym trzy czwarte skradzionych sztabek, które udało się odzyskać w 1958 roku. W latach 70. podczas kryzysu naftowego Rzym wykorzystał ponad 41 tysięcy sztabek jako zabezpieczenie dwu miliardowego kredytu od niemieckiego Bundesbanku.

W przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii Włochy nigdy nie sprzedały złota podczas kryzysów finansowych, nawet w 2008 roku. Około 1100 ton przechowywanych jest w skarbcu pod siedzibą Banku Włoch w Palazzo Koch. Złoto stanowi niemal 75 procent oficjalnych rezerw Włoch - znacznie więcej niż średnia strefy euro. Przy dzisiejszych cenach, taka rezerwa to złoto

---